Spotkanie z Małgorzatą Golicką - Jabłońską
Łódzki Dom Kultury i Polskie Towarzystwo Ludoznawcze zapraszają 28 listopada o godz. 17.30 na spotkanie z Małgorzatą Golicką - Jabłońską - autorką książki pt: "Tak trzeba", które odbędzie się w Łódzkim Domu Kultury w sali 103. Wstęp wolny!
Łódzki Dom Kultury i Polskie Towarzystwo Ludoznawcze zapraszają 28
listopada o godz. 17.30 na spotkanie z Małgorzatą Golicką - Jabłońską -
autorką książki pt: "Tak trzeba", które odbędzie się w Łódzkim Domu
Kultury w sali 103. Wstęp wolny!
Małgorzata Golicka-Jabłońska:
Z posłowia:
Wszyscy bohaterowie książki byli ludźmi nietuzinkowymi, twórczymi i aktywnymi. Wspomnę tylko o dorobku badawczym matki i córki, uczonych: Stefanii Skwarczyńskiej i Marii Olszewskiej. Obie stworzyły szkoły naukowe, pozostawiły grono uczniów, należały do Polskiej Akademii Nauk. Janusię Skwarczyńską, harcerkę, wybrało za patronkę kilku drużyn w Polsce. W Dworku Olszewskich w Bełchatowie urządzono Muzeum Regionalne. Powołano także konkurs poetycki, dedykowany Wacławowi Olszewskiemu – poecie i lekarzowi. (…) Bohaterowie tej książki przemawiają sami za siebie, własnymi słowami, które po nich pozostały, lub dzięki słowom wspominających ich osób. Taka była też intencja biografki, Małgorzaty Golickiej-Jabłońskiej. Zebrała rozproszone i mało znane świadectwa, często także nieujawnione do tej pory prywatne wspomnienia i zapiski. I pozostawia z nimi czytelników sam na sam. To oni dokonują kolejnego etapu pracy pamięci i jej interpretacji.
Wszyscy bohaterowie książki byli ludźmi nietuzinkowymi, twórczymi i aktywnymi. Wspomnę tylko o dorobku badawczym matki i córki, uczonych: Stefanii Skwarczyńskiej i Marii Olszewskiej. Obie stworzyły szkoły naukowe, pozostawiły grono uczniów, należały do Polskiej Akademii Nauk. Janusię Skwarczyńską, harcerkę, wybrało za patronkę kilku drużyn w Polsce. W Dworku Olszewskich w Bełchatowie urządzono Muzeum Regionalne. Powołano także konkurs poetycki, dedykowany Wacławowi Olszewskiemu – poecie i lekarzowi. (…) Bohaterowie tej książki przemawiają sami za siebie, własnymi słowami, które po nich pozostały, lub dzięki słowom wspominających ich osób. Taka była też intencja biografki, Małgorzaty Golickiej-Jabłońskiej. Zebrała rozproszone i mało znane świadectwa, często także nieujawnione do tej pory prywatne wspomnienia i zapiski. I pozostawia z nimi czytelników sam na sam. To oni dokonują kolejnego etapu pracy pamięci i jej interpretacji.
dr Inga B. Kuźma