VII edycja „Pejzażu Malowanego Ziemi Łódzkiej – NATURA–ECO–ART
Magiczna siódemka (VII)
VII edycja „Pejzażu Malowanego Ziemi Łódzkiej – NATURA – ECO – ART – Spotkajmy się w powiecie pabianickim”, to szczęśliwa siódemka. Radość i pogoda, która została uwieczniona na płótnach. No i SUPER!!!
Właśnie o to chodziło, żeby pokazać nastrój oraz atmosferę pracy twórczej ludzi, których pasją jest malarstwo. Tegoroczny plener w gościnnych progach Salezjańskiej Szkoły Muzycznej w Lutomiersku, stał się takim nietypowym spotkaniem – konfrontacją. Temat bogaty w pejzaże i architekturę, to powiat pabianicki w całej krasie: gmina Konstantynów Łódzki, Dobroń, Ksawerów i gmina Pabianice. No, i oczywiście artyści, którzy na moment pleneru oderwali się od swoich codziennych zajęć i przyjechali do pięknego zakątka jakim jest Klasztor Salezjanów. Promienność tego faktu, bezpośredni kontakt z naturą i życzliwość gospodarzy stała się niewątpliwą kropką nad „i” do stworzenia prac malarskich pełnych pozytywnej energii. I, jak to bywa na plenerach (w zależności oczywiście od jego uczestników) o zróżnicowanej technice i tematach, które gdzieś wewnątrz wrażliwej duszy się rodzą. Bo „zobaczyć”, to coś zupełnie innego niż „przeżyć”. Trzydziestu jeden artystów z gmin powiatu pabianickiego i tyleż transformacji rzeczywistości.
Ekspozycja malarskich dywagacji emanujących formą i kolorem, to jedyne w swoim rodzaju widowisko, które charakteryzuje właśnie plenerowe przedsięwzięcie. Tramwaj linii „43”, most na rzece Ner, Grupowa Oczyszczalnia Ścieków, Klasztor i teren przyklasztorny, Wrząca, Ksawerów, miasto Konstantynów Łódzki i fontanny oraz młyn w gminie Dobroń. To tylko jedne w z niewielu motywów, które możemy podziwiać na wystawie i w wydanym katalogu. Chciałoby się więcej i więcej… „zobaczyć”, „przeżyć”. Wieczorne dumania, kawa i herbata przy wspólnym stole, Maryli dobre słowo, Eli cudowne minki i Oli szaleństwa oraz niekończące się rozmowy na tematy istotne. Tylko, jak to wszystko namalować? Tego się po prostu nie da!
Jedynie wytrawny malarz może za pomocą odpowiedniej kreski i plamy barwnej oddać: ciszę i skupienie, tęsknotę i melancholię albo, w kontraście, radość i euforię. Trochę trudniej rodzinną atmosferę, przyjaźń i miłość, jaką niewątpliwie można było poczuć.
Czy to się udało?
Zobaczcie Państwo sami. ZAPRASZAMY
Komisarz pleneru Wiesława Przybyło-Cieślik