Monika Czarska "U"
- Galeria Imaginarium
-
-
2017-12-21 14:00 - 18:00
-

Monika Czarska "U"
- Cena biletu:2 zł, w środy bezpłatnie
- Galeria: Galeria Imaginarium
- Adres: Traugutta 18
Łódź
Wernisaż: 16.12.2017, godz. 18, Galeria Imaginarium, parter
Wszystko jest ważne
W najnowszym cyklu obrazów Moniki Czarskiej decydującą rolę odgrywa medium, z którego korzysta artystka. Pozostając w kręgu malarstwa, wybrała podobrazie błyszczące, odbijające światło i przestrzeń. Decyzja o zmianie materiału, na którym tworzy, pozwoliła jej na włączenie do obszaru malarstwa rzeczywistości, w której znajduje się odbiorca. Jednak Czarska w szczególny sposób łączy obszar sztuki i życia, bowiem zbliżenie obu sfer nie polega na bezpośrednim odbiciu. Artystka niemal zupełnie rezygnuje z tej zależności koncentrując się raczej na przeniesieniu do malarstwa mechanizmów występujących w życiu. Wzajemność, relatywizm, nieustająca zmienność, na którą mamy wpływ są istotną częścią wspólną i wokół nich zbudowana jest sfera znaczeniowa prac.
Wykorzystywanie języka malarstwa i właściwych jemu narzędzi: duże powierzchnie farby, linie, których długość, grubość i kierunek nigdy nie są przypadkowe czy nałożony precyzyjnie co do milimetra punkt w pracy o błyszczącej, śliskiej powierzchni wyjściowej niesie ze sobą pewne konsekwencje nie tylko w sferze odbioru, ale również w procesie powstawania pracy. W tym przypadku płaszczyzna obrazu niejednokrotnie jest matowiona, a jego lśniąca powierzchnia ginie pod kolejnymi elementami kompozycji. Mamy tu do czynienia z niszczeniem idealnego odbicia rzeczywistości życiowej, w miejsce której powstaje symboliczna, malarska metafora psychologicznego portretu, w którym każdy z nas może zobaczyć siebie.
Neutralny język form geometrii, po który sięga Czarska, pozwala na zuniwersalizowanie tego obrazu. Przyczynia się do tego również obecność słowa, które wobec elementów geometrycznych występuje jako coś znanego i czytelnego dla odbiorcy. Z drugiej strony Czarska używa przede wszystkim wyrazów opisujących, określających, charakteryzujących, wartościujących, a czasem wręcz determinujących obraz nas samych. Artystka używa ich w języku angielskim. Ich graficzny wygląd związany jest ściśle z cechami linii, obok których występują. Pisane małą czcionką skłaniają oglądającego do zmniejszenia dystansu, do przybliżenia się do obrazu. Pozwalają tym samym na zupełnie inny odbiór.
Czarska koncentruje się na tym wszystkim, co na nas wpływa, kształtuje nas, ale także powoduje, że patrzymy na otaczającą nas rzeczywistość w taki a nie inny sposób. Czarska szuka malarskiego ekwiwalentu, który pozwoli pokazać jednocześnie to, co jednostkowe i uniwersalne, zogniskowane na „ja” ukształtowanym przez wszystkie „ty”, które spotykamy na swojej drodze w życiu, a raczej na wszystkich „ty”, które kształtują nasze „ja” w danym miejscu i chwili. Już w samym tytule wystawy zwraca uwagę na drugą osobę, jednak jej obecność nie jest jednoznaczna.
Każdy z obrazów mówi o pewnym stanie emocjonalnym, który Czarska definiuje przez sumę doświadczeń, które go tworzą. Odwołuje się do prostych zdań, które słyszeliśmy jako dzieci od naszych rodziców, do sądów, z którymi się spotykamy jako dorośli, do wzmocnień, którym podlegamy, czyli do wszystkiego, co nas kształtuje – buduje lub osłabia. Ważnym elementem jest tu względność – komunikat zapisany przez naszą podświadomość nie jest ostateczny i chociaż decyzji, zdarzeń, spotkań czy słów nie można wymazać, można jednak zmienić ich konsekwencje.
Karolina Jabłońska
Monika Czarska. Absolwentka Wydziału Grafiki i Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi. Twórczość w zakresie malarstwa, grafiki, multimediów. Tworzy obiekty malarskie i prace site-specific. Brała udział w licznych wystawach, indywidualnych i zbiorowych, m.in.: My spadkobiercy?, Galeria KOBRO, Łódź 2017; Kobiety, które siedzą w Łodzi. Manifest obecności, Galeria Manhattan-Transfer. Punkt Odbioru Sztuki, Łódź, 2017; WARTOŚĆ. Awers-rewers, Galeria Imaginarium, Łódź 2015; Grafika i malarstwo, Sztuka i Dokumentacja VI, Galeria Wschodnia, Łódź, 2017; THEA, wir fahrn nach Łódź / Return Ticket – Rozpakować walizki, Frankfurt (Oder), Niemcy 2015; Skutki, 6 dzielnica, Łódź 2014; Grafika i malarstwo, Galerie Salustowicz, Bielefeld, Niemcy 2007
Najważniejsze cykle prac: Pieniądz – nominał wartości, Żywe obrazy, WARTOŚĆ. Awers-rewers, Sutki.
W 2016 roku na 25 Festiwalu Polskiego Malarstwa Współczesnego w Szczecinie za obrazy Yes, No oraz Maybe otrzymała nagrodę Prezydenta Miasta Szczecina.
Podczas pracy ogromne znacznie ma dla mnie koncept. Moje prace cechuje synteza myśli, symetria, oszczędna kolorystyka, minimalizm i geometria. Tworząc, analizuję pojęcie, o którym chce opowiedzieć. Rozbijam je na części pierwsze i nadaje im formę graficzną. Rozczłonkowane aspekty danego pojęcia zamieniam w geometryczne symbole, tworząc mapy podjętych przeze mnie tematów. Kształtowanie formy obrazu jest drogą, zbiorem symboli i tekstu. Obrazy są opowieścią, zilustrowanym procesem myślowym, co determinuje ich formę.
Monika Czarska
Japońskie inspiracje - Mariusz Gosławski
- Galeria Kawiarnia
-
-
2017-12-21 14:00 - 18:00
-
Japońskie inspiracje - Mariusz Gosławski
- Cena biletu:2 zł, w środy bezpłatnie
- Galeria: Galeria Kawiarnia
Wernisaż: 14.12.2017, godz. 18, Galeria Kawiarnia, I piętro
Japońskie inspiracje – pod takim tytułem w 2011 roku opublikowałem swojego bloga, na którym dzielę się moimi pracami inspirowanymi sztuką i kulturą japońską. Tak też nazwałem wystawę – retrospektywną, ukazującą przegląd prawie 10-letniego tworzenia w klimacie Dalekiego Wschodu. Tym razem będą to prace czarno-białe, malowane tuszem, złożone z czterech cyklów tematycznych. Pierwszy cykl – to prace powstające najwcześniej, od 2008 roku, poruszające tradycyjne tematy: rośliny, zwierzęta i sztuki walki. Drugi cykl – samurajski (2015), to prace o największych rozmiarach, na których, oprócz samurajów i samurajek, pojawiają się również motywy roślinne, zwierzęce i architektura. Trzeci cykl – to gejsze (z 2016). Ostatni – to bardzo oszczędny w formie cykl malarstwa zen (2016). Charakterystycznymi cechami estetyki zen są: maksymalna prostota, surowość i klarowność formy, oraz „gra z umysłem i postrzeganiem” oparta na paradoksalnych, przypadkowych skojarzeniach i podświadomie odbieranych impresjach. To malarstwo medytacyjne, intuicyjne.
Nieco o malarstwie:
Sumi-e (jap. 墨絵) to sztuka malarstwa techniką czarnego tuszu na japońskim papierze. Technika sumi-e narodziła się w Chinach, jednakże już w XIII w. znalazła swoje szczególne miejsce w sztuce japońskiej. Jej mistrzowie potrafią osiągać ekspresję przy użyciu tylko dwóch kolorów i uznają tę sztukę za doskonałe wyzwanie dla osób pragnących nieustannie się rozwijać i odkrywać samego siebie.
Pod wpływem buddyzmu Zen sumi-e koncentruje się na jasności i prostocie wyrazu. Obrazy stają się coraz bardziej „skondensowane” i proste. Każda kreska, kropka czy plama jest wyważona i starannie dobrana i przemyślana przed nałożeniem.
Przedmiotem wielu japońskich obrazów sumi-e były, i są do dziś, elementy występujące w naturze, jak rośliny, zwierzęta lub krajobrazy, a także sceny z dnia codziennego. Główne motywy japońskiej sztuki sumi-e to bambusy, orchidee, chryzantemy, kwitnące kwiaty śliwy i wiśni. Odnaleźć także można górskie pejzaże z górą Fuji; architekturę – buddyjskie pagody; zwierzęta – pandy; ptaki – orły, żurawie; owoce – winogrona.
Istnieje kilka podstawowych elementów, które muszą być obecne w dobrym obrazie sumi-e: linia, kolor, rytm i równowaga. Linia musi być „żywa”, a jej jakość widać, patrząc na jej szybkość, grubość, fakturę i kolor (głębokość). Pozostawiona na obrazie wolna przestrzeń jest bardzo ważnym elementem kompozycji: daje swobodę naszej wyobraźni i pozwala na indywidualne dopowiedzenie danego tematu. Aby osiągnąć doskonałość trzeba być zrelaksowanym i skupionym podczas malowania. Umysł artysty powinien być jasny, zrelaksowany, ale świadomy i zdyscyplinowany.
Jak twierdzili mistrzowie sumi-e, osiągnięcie ekspresji w czerni i bieli jest doskonałym ćwiczeniem dyscypliny, wyobraźni i wytrwałości w dążeniu do celu. Sumi-e pobudza wyobraźnię i uświadamia również, jak wiele jest możliwe.
Mariusz Gosławski (ur. 18 września 1980 roku w Piotrkowie Tryb.). Artysta plastyk, malarz, fotograf, poeta i teolog-etyk. Absolwent Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Zduńskiej Woli (2000) i Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie (2007). Jest najbardziej znanym w Polsce artystą malującym obrazy kawą. Tworzy też prace inspirowane sztuką Kraju Kwitnącej Wiśni. Jego działalność propagująca kulturę Japonii ma wielu sympatyków i zyskała uznanie m.in. Ambasady Japonii w Polsce. Współpracuje z wieloma instytucjami, klubami i ośrodkami kultury, prowadząc warsztaty artystyczne, prelekcje, pokazy dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Czasem pomaga w sprawach duchowych i stawia karty tarota.
Ma na swoim koncie 5 tomików wierszy, 185 wystaw indywidualnych i ponad 160 wystaw zbiorowych w kraju i za granicą, był wielokrotnie nagradzany za działalność twórczą a jego prace znajdują się w kolekcjach prywatnych w Polsce i za granicą, m.in.: we Włoszech, Portugalii, USA, Dubaju, Australii czy Japonii.
www.mariuszgoslawski.blogspot.com
BZ WBK PressFoto 2017
- Galeria Nowa
-
-
2017-12-21 14:00 - 18:00
-

BZ WBK PressFoto 2017
- Cena biletu:2 zł, w środy bezpłatnie
- Galeria: Galeria Nowa
Wernisaż: 15 grudnia, godz. 18.00, Galeria Nowa, Łódzki Dom Kultury
Po raz kolejny Galerie Łódzkiego Domu Kultury zaprezentują zdjęcia laureatów corocznej edycji konkursu i jak co roku, niezmiennie, jest to przyjemność i niezatarte przeżycie dla wszystkich zwiedzających. Nagrodzone zdjęcia w swej różnorodności ukazują całe spektrum współczesnego świata – od jego dramatyzmu, niebezpieczeństwa i silnych emocji, poprzez jego – nieznane często – piękno, po kameralne, intymne nierzadko portrety, obrazujące małą grupę społeczną i indywidualnego człowieka.
Nagrodzone zdjęcia prezentowane są w sześciu kategoriach konkursowych: Wydarzenia, Życie codzienne, Kultura i sztuka, Natura, Portrety, Sport. Przypominają nam, co było ważne w Polsce i na świecie w ubiegłym roku. Przywołują na nowo emocje związane z takimi wydarzeniami jak m.in. Światowe Dni Młodzieży czy Euro 2016, ale przede wszystkim pokazują ludzi w ich codzienności, która może być bardzo odmienna w zależności od części świata.
Laureatem najważniejszej nagrody w konkursie za Zdjęcie Roku jest Szymon Barylski, freelancer. Nagrodzone zdjęcie zostało wykonane w marcu 2016 r. w obozie uchodźców w Idomeni na granicy grecko-macedońskiej, do którego przybywają tysiące imigrantów z różnych warstw społecznych, uciekając przed wojną, śmiercią i głodem.
- To zdjęcie, na które trzeba chwilę popatrzeć. Nie od razu wszystko jest jasne i zrozumiałe. Panuje na nim pozornie chaos i bałagan. Jednak po chwili wypatrujemy pośród tej złości, przepychanek i tłoku skuloną kobietę, jej pozbawione nadziei spojrzenie, rezygnację i apatię. Zajmuje tylko niewielki fragment kadru, a jednak jest najważniejsza i nasz wzrok nieodparcie trafia właśnie na nią. To bardzo przejmujące zdjęcie – powiedział Piotr Janowski, przewodniczący jury 13. edycji konkursu.
Cały fotoreportaż, z którego pochodzi Zdjęcie Roku, zajął również I miejsce w kategorii Wydarzenia.
15-16 grudnia, w ramach wystawy, odbędą również się warsztaty fotograficzne „Powrót do źródeł”, które poprowadzi Waldemar Kompała, juror tegorocznej edycji BZ WBK Press Foto. Podczas warsztatów odbędzie się konkurs na najlepsze zdjęcie. Nagroda główna to aparat Instax mini 70 w filmem. Przewidziane są również nagrody dodatkowe.
Aparat Instax mini 70 to również nagroda dla autora najlepszej recenzji wybranego zdjęcia lub fotoreportażu prezentowanego podczas wystawy. Szczegóły konkursu będą dostępne w Galerii na jednej z plansz konkursowych.
Organizatorem i mecenasem konkursu jest Bank Zachodni WBK, partnerem technologicznym Fujifilm, a patronami medialnymi: dziennik Rzeczpospolita, TVP Kultura, Polskie Radio PR 1 oraz Interia.