WYSTAWA prac pokonkursowych Z PLENERU I PRACOWNI oraz prac członków Klubu Plastyka Amatora z okazji 60-lecia Klubu
- Galeria Nowa
-
-
2021-02-19 14:00 - 18:00
-
WYSTAWA prac pokonkursowych Z PLENERU I PRACOWNI oraz prac członków Klubu Plastyka Amatora z okazji 60-lecia Klubu
- Galeria: Galeria Nowa
2 - 27 II 2021
Wystawa w ramach obchodów 60-lecia Klubu Plastyka Amatora.
Zwiedznie wystawy wyłącznie po wcześniejszym telefonicznym umówieniu pod numerem 797 326 206.
Wejście do Galerii Nowej tylko przez Galerię Imaginarium! W galerii może przebywać jednocześnie 6 osób.
Klub Plastyka Amatora w Łodzi świętuje dziś 60-lecie działalności. Jego korzenie sięgają 1959 roku, wówczas to powstał w Łodzi ruch skupiający plastyków nieprofesjonalnych. Już na początku swojej drogi środowisko amatorów chciało zarejestrować stowarzyszenie, ale w latach demokracji ludowej nie było to możliwe. Trzeba było czekać aż 20 lat, kiedy to, działający od roku 1960 Klub Plastyka Amatora, zyskał podstawę prawną i przeobraził się w Stowarzyszenie Plastyków Amatorów.
Dziś możemy powiedzieć z dumą, że dzięki determinacji, zaangażowaniu i pracy naszych członków osiągnęliśmy sukces. Jesteśmy znaną i barwną organizacją pozarządową. Łączy nas zamiłowanie, satysfakcja i radość z tworzenia sztuki. Ponieważ nie posiadamy wykształcenia kierunkowego, do wszystkiego dochodzimy sami lub uczymy się na kursach, warsztatach i plenerach. Jesteśmy wolni od komercjalizacji ponieważ malarstwo, rzeźba, grafika… stanowi nasze życiowe hobby i wypływa z potrzeby serca.
Przez 55 lat wspiera nas i integruje profesor Ryszard Hunger – nasz opiekun, doradca, krytyk, dla niektórych przyjaciel. Dziś dziękujemy profesorowi za docenienie nas, amatorów, za cierpliwość i wyrozumiałość – wszak prezentujemy bardzo różny poziom artystyczny. Dla nas tworzenie to nie tylko wielka pasja, ale także sposób na życie i pewien rodzaj terapii. I choć nie posiadamy wykształcenia artystycznego, mamy swoje indywidualne i nieskażone nauczaniem akademickim widzenie świata, przekładające się na specyficzną, oryginalną twórczość.
60 LAT KLUBU PLASTYKA AMATORA W ŁODZI
Artyści amatorzy przed zrzeszeniem się w Klubie tworzyli w domach, świetlicach czy ogniskach osiedlowych. Amatorzy nie mieli jeszcze ugruntowanego miejsca w pejzażu miasta, a ich dokonania artystyczne oprócz wąskiej grupy znajomych nie były znane większemu gronu odbiorców, m.in., dlatego, że nie prezentowano ich obrazów w galeriach.
Co wpłynęło na to, że w Łodzi – mieście robotniczym kojarzonym z przemysłem włókienniczym i z ogólną szarością – ujawniła się tak liczna grupa plastyków amatorów?
Łódź, wielki ośrodek przemysłu włókienniczego, długo pozostawała w tyle za innymi miastami w kraju w zakresie życia kulturalnego. Z rozwojem przemysłu nie szła w parze działalność oświatowa, kulturalna i artystyczna.
Dopiero po 1918 roku, po odzyskaniu niepodległości, w mieście zaczęły się rodzić tradycje związane ze sztuką.
Łódzkie środowisko artystyczne chętnie odwołuje się do tradycji awangardy międzywojennej, która trwale wpisała się w historię kultury miasta.
To w Łodzi w 1930 roku utworzono Muzeum Sztuki ze znaną na świecie kolekcją grupy artystycznej „a.r.”. Jej twórcy – Władysław Strzemiński i Katarzyna Kobro oraz Henryk Stażewski, konstruktywiści polscy i pionierzy nowej sztuki – zmobilizowali artystów żyjących w wielu krajach Europy do podarowania do kolekcji swoich dzieł i stworzenia muzeum, w którym sztuka nowoczesna mogłaby być prezentowana jak najszerszej grupie odbiorców, bez podziałów politycznych, narodowych czy społecznych.
Obok Strzemińskiego i jego nowatorskiego podejścia do sztuki istniała w Łodzi grupa artystów tworzących w sposób tradycyjny.
W okresie międzywojennym w Łodzi nie było atmosfery sprzyjającej rozwojowi sztuk plastycznych, istniał także problem odbiorców. Łodzianie – zajęci pogonią za pracą, pieniędzmi, przeważnie pozbawieni wykształcenia –nie poszukiwali duchowych doznań. Sztuką interesowali się przede wszystkim bogaci mieszkańcy miasta. Mimo trudności istniały w Łodzi szkoły i pracownie nauczające malarstwa, rysunku i rzeźby. Najbardziej znana, założona w 1932 roku, była szkoła malarstwa i rysunku Wacława Dobrowolskiego, wykształconego w petersburskiej Akademii Sztuk Pięknych. W 1927 roku, artysta osiedlił się w Łodzi; był zdecydowanym realistą. W swojej szkole zatrudniał kilku plastyków. Oprócz wspomnianego rysunku i malarstwa uczniowie zdobywali wiedzę z zakresu: kompozycji, wzornictwa, ornamentyki, tkactwa i rzeźby. Prywatną szkołę sztuk pięknych założył w 1923 roku Szczepan Andrzejewski, członek „grupy monachijskiej” i absolwent Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych w Monachium. Ważną rolę w edukacji plastycznej pełniła również istniejąca do dnia dzisiejszego Miejska Galeria Sztuki powołana przez Magistrat miasta Łodzi w 1924 roku.
Po II wojnie światowej reaktywowano w Łodzi instytucje artystyczne oraz utworzono nowe, m.in.: Państwową Wyższą Szkołą Sztuk Plastycznych, Liceum Plastyczne, PWSFTviT, nowe galerie. Do Łodzi napłynęła ludność ze zniszczonej Warszawy, znajdując tutaj miejsce pracy, działania na wielu polach, w tym także artystycznych. Zaczęły działać towarzystwa sztuk pięknych, koła o profilu artystycznym, a przede wszystkim narodziła się nowa społeczność ludzi wykształconych i mających zainteresowania artystyczne, która w naturalny sposób kontynuowała tradycje sztuki awangardowej, wyznaczała kierunki edukacji plastycznej, oddziaływała na młodzież, przygotowując ją do zawodów związanych z plastyką.
Nie będzie chyba przesadą, stwierdzenie, że liczna grupa amatorów plastyków w Łodzi jest wynikiem trwałości tradycji, pierwszych idei związanych ze sztuką w każdej jej postaci, również amatorskiej.
Pierwsza wystawa adresowana do plastyków amatorów, pomyślana w formie konkursu pt. „Zgaduj – zgadula” odbyła się 21.05.1959 roku w Muzeum Sztuki w Łodzi. Swoje prace zgłosiło około 200 twórców. Na wystawie pokonkursowej można było obejrzeć wielką różnorodność obrazów, wiszących ciasno jeden obok drugiego. Przeważało malarstwo realistyczne, a obok niego naiwne i nowoczesne. W jury zasiadali pracujący w PWSSP plastycy: Modzelewski, Fijałkowski, Krygier i Wegner. Dziś uznani artyści.
Patronat nad pierwszą wystawą plastyków amatorów, obok Muzeum Sztuki w Łodzi, objęło Towarzystwo Sztuk Pięknych oraz redakcja „Dziennika Łódzkiego”.
Wystawa plastyków amatorów była jedną z form pracy dydaktycznej rozpowszechniania sztuki. Jej inicjatorem był Władysław Cichocki, socjolog, kierownik Działu Naukowo-Oświatowego, który rozpoczął w tych latach pierwsze w Polsce badania socjologiczne publiczności muzealnej.
Wystawa budziła duże zainteresowanie, ściągnęła liczne grono amatorów i stała się inspiracją do stworzenia w Łodzi organizacji skupiającej plastyków nieprofesjonalnych. Potrzeba wspólnego działania była na tyle silna, że grupa zapaleńców postanowiła zorganizować zebranie w celu wyłonienia władz i opracowania planów działalności nowego stowarzyszenia. Wybrano pięcioosobowy zarząd w składzie: Józef Ludwikiewicz – prezes, Brunon Komornicki – wiceprezes, Stanisław Mazurek – sekretarz oraz Tadeusz Bartczak i Ziembicki – członkowie. Opracowano statut i wystąpiono do ówczesnych władz, tj. do Prezydium Rady Narodowej o zarejestrowanie stowarzyszenia. Po decyzji odmownej zarząd odwołał się do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, które również odmówiło rejestracji, a w miejsce stowarzyszenia zaproponowano utworzenie klubu plastyka amatora.
Klub Plastyka Amatora, działający przy Towarzystwie Sztuk Pięknych, powstał w 1960 roku. Początkowo liczył 50 osób. Około 60% stanowili w nim robotnicy i rzemieślnicy – malarze pokojowi, szewcy, kierowcy, tramwajarze; pozostali to inteligenci i młodzież. W 1965 roku Klubem zajął się Wojewódzki Dom Kultury w Łodzi (dzisiejszy Łódzki Dom Kultury). W tym czasie Klub posiadał swoje władze samorządowe i prawo głosu w Zarządzie Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych. W czasie prezesury Tomasza Klepy (TPSzP), który w 1962 roku zrezygnował z pełnionej funkcji z powodu pogarszającego się zdrowia, współpraca układała się harmonijnie, ograniczona była jednak możliwościami finansowymi, lokalowymi i kadrowymi Towarzystwa. Status Klubu uległ znacznej poprawie z chwilą podpisania porozumienia między dyrekcją WDK, na mocy którego, Dom Kultury zapewnił Klubowi profesjonalną opiekę instruktorską i przydzielił lokal na zajęcia z rysunku i malarstwa oraz pracownię rzeźbiarską przy Pl. Niepodległości. Po tych przeobrażeniach Klub stał się atrakcyjnym i znanym miejscem w mieście. Szybko wzrastała liczba jego członków – z 50 osób w 1960 roku do 170 w 1972. W tym czasie cieszył się też dużym zainteresowaniem młodzieży. Świadczy o tym fakt, że w 1972 roku osób do lat 25 było w Klubie aż 25%.
Pierwsze 15 lat Klubu należy ocenić bardzo pozytywnie. Była w tym duża zasługa ówczesnego dyrektora ŁDK, p. Wojciechowskiego, który w sprzyjającej atmosferze stworzył Klubowi dobre warunki lokalowe i przydzielił amatorom opiekę instruktorów, zaś pracownice działu artystycznego, panie: Józefa Szarowska i Teresa Skoczylas zdynamizowały społeczną aktywność Zarządu i członków Klubu. Dużym powodzeniem cieszyły się warsztaty pod okiem profesjonalnych instruktorów: Józefa Osińskiego, Tadeusza Wolańskiego, J. Nowickiego, W. Siera, Andrzeja Bartczaka.
Gdy w 1965 roku z opieki nad Klubem zrezygnował Tadeusz Wolański, zastąpił go w tej roli, wówczas absolwent i asystent w PWSSP, dziś profesor Ryszard Hunger, który jest naszym mentorem i opiekunem do dziś. W tym czasie warsztaty plastyczne odbywały się w Klubie dwa razy w tygodniu i były połączone z konsultacjami prof. Hungera.
W latach 1977-1986 rozpoczęła się poważna przebudowa i remont WDK. Klub na 9 lat został przeniesiony do Domu Filmu i Plastyki na ulicę Łagiewnicką 118 c. W nowej siedzibie warunki lokalowe były znacznie skromniejsze, ale pomimo tych ograniczeń nadal prowadzona była działalność klubowa; nie zrezygnowano z pracowni plastycznej oraz z organizacji wystaw i plenerów, choć ich ilość znacznie zmalała.
Po powrocie KPA do wyremontowanego gmachu ŁDK z pozoru wszystko wróciło do normy. Klub we współpracy z Ośrodkiem Plastycznym organizował w Galerii ŁDK zaledwie jedną wystawę w roku, poświęconą twórczości klubowiczów, sporadycznie udawało się zorganizować tam wystawę autorską. Powodem tak małej ilości wystaw była ograniczona dostępności do galerii. Klubowicze zwrócili się do innych instytucji i ośrodków o udostępnienie im miejsc na wystawy. Zaczęli eksponować obrazy w kawiarniach, domach kultury, stowarzyszeniach, klubach, biurach, szkołach.
W 1981 roku członkowie Klubu zorganizowali w centrum Łodzi, u zbiegu ulicy Piotrkowskiej i Al. Schillera, galerię-kiermasz „pod chmurką”, najpierw dwa razy w tygodniu, później niemal we wszystkie pogodne dni robocze. Galeria stała się wkrótce atrakcją mieszkańców i turystów, wpisując się barwnie w atmosferę Łodzi. Przez wiele lat społeczną opiekę nad nią sprawowali koledzy: Bronisław Walczak i Zdzisław Kucharski.
Kiedy sytuacja w kraju stała się bardziej liberalna, działacze Klubu postanowili po raz kolejny powołać stowarzyszenie plastyków amatorów. 3 maja 1979 roku odbyło się I Organizacyjne Zgromadzenie Członków-Założycieli Stowarzyszenia Plastyków Amatorów w Łodzi w Domu Filmu i Plastyki, w lokalu Klubu Plastyka Amatora. Grupa członków założycieli liczyła 42 osoby. Wydział Spraw Wewnętrznych Urzędu Miasta Łodzi pismem z dnia 27.06.1979 roku powiadomił Stowarzyszenie i zainteresowane instytucje o zaewidencjonowaniu SPA jako stowarzyszenie zwykłe (bez osobowości prawnej). Starania nad uzyskaniem osobowości prawnej trwały jeszcze do niemal połowy 1981 roku. Sześć miesięcy później wprowadzono w Polsce stan wojenny, który spowodował, że życie kulturalne w kraju przestało istnieć lub przeniosło się do miejsc nieoficjalnych, np. do kościołów. Aktywność amatorów istniała nadal, odbywały się warsztaty i konsultacje z profesorem R. Hungerem, a wzorem zdecydowanej większości artystów polskich bojkotujących oficjalne instytucje kulturalne nie organizowano w SPA wystaw. Po czteroletniej przerwie i w nowej strukturze organizacyjnej artyści amatorzy poczuli większą swobodę, autonomię, zintensyfikowali organizowanie plenerów, wystaw i innych przedsięwzięć.
Przemiany polityczne 1989 roku nie pozostały bez wpływu na społeczeństwo i kulturę. Wraz z demokracją i wolnością powstała większa swoboda twórcza artystów a wraz z tym bogatsza oferta kulturalna. Plastycy amatorzy zyskali nowe miejsca na warsztaty i pracownie plastyczne. Wielu amatorów zaczęło uczęszczać na zajęcia malarskie organizowane przez Uniwersytety III Wieku. Pierwszy, im. Heleny Kretz, powstał w 1979 roku a sekcję plastyczną prowadziła w gmachu ŁDK niezapomniana Zofia Łobacz. Plastyków amatorów można spotkać na UTW na Politechnice Łódzkiej, gdzie od wielu lat wprawiają się także w różnorodnych technikach graficznych pod okiem artysty Marka Gajewskiego, w pracowniach przy dzielnicowych domach kultury, bibliotekach i wielu innych miejscach.
W latach 80. ukształtowały się cykliczne wystawy, które przeszły już do historii. Są to: Z pleneru i pracowni (Galerie w ŁDK), Letnie impresje (Dom Literatury), doroczna wystawa tematyczna pod kierunkiem prof. R. Hungera (Dom Literatury). Raz w roku organizowany jest plener z prof. Hungerem w różnych, pięknych zakątkach Polski.
W 1995 roku plastycy amatorzy świętowali 35. rocznicę zrzeszenia się; 19 lat w Klubie i 16 lat w Stowarzyszeniu. Z tej okazji została wydana pamiątkowa publikacja – 35 lat Stowarzyszenia Plastyków Nieprofesjonalnych województwa łódzkiego. Zawierała biogramy artystów i reprodukcje ich obrazów.
W 2009 roku z okazji jubileuszu 30-lecia SPA odbyły się cztery wystawy retrospektywne z lat 1979–2009. Pierwsza pt. Wolontariusze Sztuki, prezentowała prace dawnych i obecnych członków zarządów Klubu i Stowarzyszenia, ludzi zasłużonych i społeczników; druga wystawa to przegląd dorobku członków SPA, trzecia: Z pleneru i pracowni oraz wystawa Droga tworzenia Urszuli Tomaszewskiej, odznaczonej za aktywność społeczną nagrodą prezydenta m. Łodzi.
W 2010 roku z okazji 75. urodzin i 50-lecia twórczej aktywności prof. Ryszarda Hungera, odbyła się wystawa prac profesora – Ryszard Hunger. Malarstwo. Wystawa retrospektywna 1965–2015 w Ośrodku Propagandy Sztuki w Łodzi. Wszyscy członkowie Klubu i Stowarzyszenia zostali zaproszeni na tę uroczystość. Oprócz dorobku profesora Hungera na wystawie prezentowany był film poświęcony jubilatowi – Kolory muzyką malowane, autorstwa Leszka Orlewicza, a po jego obejrzeniu profesor oprowadził widzów po wystawie.
W 2011 roku świętowali klubowicze 50-lecie powołania KPA. Z tej okazji opublikowano ciekawy katalog ze starymi fotografiami, m.in. z pierwszego pleneru malarskiego w Sępólnie Krajeńskim (1966) oraz z reprodukcjami obrazów z wystawy pokonkursowej – Z pleneru i pracowni.
Po 2000 roku powstały nowe zjawiska, które miały wpływ również na nasze Stowarzyszenie. Przede wszystkim zmienił się schemat wiekowy SPA, który obrazuje, że dziś stanowimy grupę ludzi w wieku emerytalnym. Młodzież, która w latach 1960–1990 zasilała nasze szeregi, dziś nie uczestniczy już w działaniach SPA. Spadek zainteresowania młodych ludzi tradycyjnymi sztukami na całym świecie spowodowany jest gwałtownym rozwojem elektroniki i nieograniczonymi możliwościami jakie ona daje. Dziś Stowarzyszenie jest organizacją sfeminizowaną, panie stanowią w nim zdecydowaną większość i mają decydujący głos w Zarządzie.
Początki były zgoła inne, to głównie panowie byli inicjatorami powstania zarówno amatorskiego ruchu plastycznego, Klubu i SPA, dawniej to oni stanowili silną, skonsolidowaną grupę aktywnych społeczników, pełniących najważniejsze funkcje w KPA i SPA.
Przez 60 lat zmieniał się także status wykształcenia członków. W latach 1960–1980 do Klubu należeli przeważnie rzemieślnicy, robotnicy, rolnicy, a inteligencja i młodzież stanowiła około 30-40%. Dziś sytuacja jest odwrotna. Plastycy amatorzy to głównie ludzie z wykształceniem wyższym. Jest wśród nas wielu nauczycieli, ekonomistów, handlowców, inżynierów i humanistów. Niektórzy z naszych członków zdobyli wykształcenie w Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi, zostali magistrami sztuki i przeszli od twórczości amatorskiej do profesjonalnej. Zostali przyjęci do Związku Polskich Artystów Plastyków (ZPAP), ale nadal należą do SPA, biorą udział w naszych działaniach: spotkaniach, kursach, plenerach i wystawach. Amatorzy zaś chętnie przychodzą na ich wystawy organizowane w ZPAP.
Już na początku powstania Klubu wyłoniły się z grona jego członków osoby nieprzeciętne, lubiące pracować społecznie, ze zdolnościami organizacyjnymi, charyzmą i bardzo utalentowane plastycznie. To oni pisali historię KPA i SPA i na trwałe zapisali się w naszej pamięci. Przypomnijmy te postaci.
Profesor
Trudno jest wyobrazić sobie dziś Stowarzyszenie Plastyków Amatorów bez obecności w nim profesora Ryszarda Hungera. Jest z nami już 55 lat. Przez ten czas przewinęło się przez Klub i Stowarzyszenie kilka pokoleń plastyków amatorów, jedni zostawali na dłużej inni odchodzili wcześniej. Przez ponad pół wieku profesor poznał nasze środowisko jak nikt inny. Jest skarbnicą wiedzy na jego temat. Pamięta nie tylko prezesów, a l e t a k ż e z w y k ł y c h c z ł o n k ó w, i c h tw ó r c z o ś ć , r y s osobowościowy, pamięta też wydarzenia związane ze Stowarzyszeniem.
Profesor zaczynał w Klubie Plastyka Amatora jako opiekun i instruktor warsztatów plastycznych i bynajmniej nie wiązał z tym miejscem wielkich nadziei, niedawno powiedział: myślałem, że to tylko na chwilę, a okazało się, że to na dziesięciolecia.
Przed rozpoczęciem studiów profesor miał krótki epizod bycia plastykiem amatorem, który zadecydował o wybraniu przez niego drogi życiowej. Wziął udział w konkursie plastycznym dla amatorów organizowanym przez Muzeum Sztuki w Łodzi w 1959 roku razem z łódzkimi amatorami, którzy rok po konkursie zorganizowali się i utworzyli KPA. Profesor konkurs wygrał w kategorii rysunek i grafika, zdał do PWSSP, a po jej ukończeniu, już jako asystent tej uczelni, podjął się poprowadzenia KPA.
Początkowo zajęcia plastyczne wraz z konsultacjami odbywały się raz w tygodniu. Na spotkania z profesorem przychodziło jeszcze nie tak dawno bardzo dużo osób. Dużym powodzeniem cieszyły się zwłaszcza konsultacje, podczas których profesor dokonywał korekt obrazów. Do legendy przeszły już zabarwione humorem komentarze profesora dotyczące naszego malowania. Niektórzy członkowie nie wytrzymywali krytyki. Bywało, że po kilku takich korektach więcej już nie przychodzili. Podczas oceniania prac profesor poświęcał dużo uwagi kolorowi w malarstwie, perspektywie, proporcjom i czasem tworzył się z tego mały wykład. Jedno jest pewne, jeżeli ktoś uczęszczał regularnie na spotkania z profesorem, wsłuchiwał się w to, co mówi, to z pewnością mógł się bardzo wiele nauczyć.
Profesor przez pół wieku wprowadza nas w arkana sztuki, inspiruje i integruje. Co roku wymyśla temat konkursu plastycznego, nadając mu tytuł, np.: Coś, Niesamowite, Inspiracje, Podróż, Światło i cień, Martwa natura, Lustro naszego życia, Dom, Sąsiedzi. Latem wyjeżdża z amatorami na plenery w różne piękne zakątki Polski. Codziennie ocenia nasze prace, a wieczorami przy ognisku, zamienia się w barda i śpiewa – akompaniując sobie na gitarze – utwory z własnym tekstem i muzyką. Profesor to człowiek wielu talentów, jest uznanym plastykiem, ma duże doświadczenie w pracy dydaktycznej. Jak mówi: uczyłem wszystkich, od dzieci, gospodyń wiejskich, po doktorantów, profesorów i wiem, że nie można różnicować sposobu przekazywania teorii sztuki amatorom i zawodowcom. Natomiast metody uczenia malowania są całkowicie różne.
Wielu amatorów podkreśla dar opowiadania i przekazywania wiedzy. Jego wypowiedzi są zawsze ciekawe, urozmaicone i zrozumiałe. Profesor ma pogodną naturę, jest dowcipny, lubi opowiadać anegdoty ze swojego życia. I co najważniejsze, jest z nami już tyle lat i nie zamierza odejść na emeryturę!
Krystyna Wójcicka
Krzysztof Cichosz I FOTOOBIEKTY ANAMORFICZNE
- Galeria Imaginarium
-
-
2021-02-19 14:00 - 18:00
-
Krzysztof Cichosz I FOTOOBIEKTY ANAMORFICZNE
- Galeria: Galeria Imaginarium
- Adres: Traugutta 18
Łódź
5 - 27 II 2021, GALERIA IMAGINARIUM
ŁDK, Łódź, ul. Traugutta 18
Wystawa w ramach Międzynarodowego Festiwalu Fotografii w Łodzi
12 II 2021, godz. 19.00 – spotkanie z autorem (zapisy telefoniczne: 797 326 206)
W galerii może przebywać jednocześnie 11 osób.
20 II 2021 godz. 17.00 – oprowadzanie kuratorskie
27 II 2021 – oprowadzanie kuratorskie online
Fotoinstalacje są otwartym cyklem samodzielnych obiektów - zrealizowanych metodą, nad którą pracuję od końca lat osiemdziesiątych. Każdy obiekt składa się z wielu elementów, wykonanych z transparentnego materiału fotograficznego, zamontowanych przestrzennie w kilku warstwach (od trzech do pięciu, najczęściej w czterech).
Podstawę ich realizacji stanowią obrazy archetypy zaczerpnięte z otaczającej nas ikonosfery: podręczników, encyklopedii, gazet, Internetu, itp... Obrazy te poddaję złożonemu procesowi destrukcji konstruktywnej, rozkładając je przez specjalnie zaprojektowane rastry (struktury graficzne) na wiele elementów z materiału transparentnego. Po zmontowaniu w przestrzeni elementy te tworzą duże obiekty - prawie abstrakcyjne. Pierwotne obrazy możliwe są do odczytania tylko po znalezieniu odpowiednio odległego punktu widzenia - dzięki syntetyzującej właściwości umysłu oglądającego...
Zderzając symboliczność wybranych obrazów - archetypów z symboliką destruujących je rastrów, staram się zachęcić odbiorcę do podążania śladem mojej refleksji o otaczającym nas świecie...
Główną częścią wystawy w Galerii Imaginarium będą trzy najnowsze serie obiektów fotograficznych penetrujących zagadnienie anamorfozy. Obiekty powstały zainspirowane Rzeczywistością Wirtualną i stanowią mój hołd dla Jej Twórców.
PAWEŁ MACIAK / VANITAS. STREFA SZAROŚCI
- Galeria FF
-
-
2021-02-19 18:00 - 20:00
-
PAWEŁ MACIAK / VANITAS. STREFA SZAROŚCI
- Galeria: Galeria FF
- Adres: 90-113 Łódź, ul. Traugutta 18
19 II - 13 III 2021
19 II 2021 (PIĄTEK) godz. 18.00 - WERNISAŻ (zapisy na wernisaż pod numerem: 797 326 206)
27 II 2021, godz. 15.00 - Oprowadzanie kuratorskie
6 III 2021 – oprowadzanie kuratorskie online
Prof. Elżbieta Jabłońska, 05.2020
Tekst jest fragmentem recenzji pracy doktorskiej P. Maciaka „Sfera vanitas w świecie
cyfrowej nadprodukcji obrazów. Realizacja cyklu utworów wizualnych w oparciu o
fotografię”.
Prezentowany przez (..) Pawła Maciaka sposób pracy nad doktoratem, oparty na
zasadzie analizy pewnego zjawiska, w tym przypadku sfery vanitas we
wszechogarniającej nadprodukcji obrazów cyfrowych, a następnie szukanie
wizualnego desygnatu dla powstałej tezy, wydaje się być szczególnie interesujący.
Autentyczność tego wywodu, rozbudowana warstwa merytoryczna, a także, a może
przede wszystkim, wiedza poparta wieloletnim doświadczeniem w połączeniu z
postawą świadomego, ugruntowanego dystansu, dają szansę na wyjątkowo ciekawą
formę ekspozycji. (..) Budzi ciekawość zwłaszcza w odniesieniu do wspomnianego
już cyklu Vanitas składającego się ze zdjęć przedmiotów, które brutalnie możemy
określić niepotrzebnymi i bezwartościowymi odpadami. Te mizerne, zużyte resztki,
drobiny, fragmenty, obiekty niższej rangi, zostały dostrzeżone i wybrane przez autora
ze względu na ich potencjał wizualny i estetyczny, zostały wybrane (…) do swoiście
pojętego recyklingu rzeczywistości niechcianej i odrzuconej przez ludzi jako
bezwartościowa.1
Ich ascetyczne, stonowane, niekiedy czarnobiałe portrety, zarówno w formie jak i w
treści potwierdzają czułe na rzeczywistość oko autora, jego ogromne doświadczenie,
a przede wszystkim bezkompromisową, konsekwentną niezgodę na towarzyszący
nam wokół nadmiar.
Wybierając z nieograniczonych zasobów to nad czym niewielu decyduje się pochylić,
autor pokazuje nam jak pisze w swoim autoreferacie: świat piękny i poruszający,
świat skażony metafizyczną trwogą, choć zamknięty w pozornie nic nieznaczących
skrawkach pozostałych po naszej życiowej aktywności. Suchy liść, orzech pokryty
pleśnią, spękana skóra chleba, pestki owoców, zasuszony ogryzek jabłka, struktura
ściany, cień firanki, kilka krajobrazów i kilka zbliżeń zużytej materii (…) - nieruchoma
fotografia - to chwila obdarzona przywilejem trwałości.2
Wyznacznikiem części wizualnej, w zgodzie ze swoim postrzeganiem współczesnej
fotografii, autor uczynił szarą kartę Kodaka (Kodak Grey Card R- 27), która stała się
(…) podmiotem wypowiedzi, podstawowym motywem moich utworów w części
praktycznej pracy doktorskiej (…) metaobrazem, zawierającym w sobie potencjalnie
każde wykonane zdjęcie.3
Szara karta Kodaka stała się dla autora punktem wyjścia do stworzenia kolejnego
cyklu, tym razem siedmiu prac malarskich. Przewrotność tego gestu jest znakomita.
Oto po 181 latach od wynalezienia fotografii (przyjmując rok 1839 za kluczowy w tym
długim procesie) zdeklarowany fotograf bazując na szarej karcie Kodaka, którą
wcześniej określił meta obrazem fotograficznym wraca do malarstwa, sztuki której
tereny padały bezlitosnym łupem fotografii, i której dzieła fotografia entuzjastycznie
naśladowała od samego początku, (…) 4
Malując neutralną szarość na płaszczyźnie płótna rejestruje swój gest kamerą wideo.
W ten sposób autor wprowadza kolejne ze swoich ulubionych mediów - zapis wideo.
Korzysta z niego również w trzech kolejnych pracach, doprowadzając kadry zdjęć do
szarości fotograficznego absolutu czyli uśrednionej 18 % szarości karty Kodaka.
Żyjemy w czasach nadmiaru, który determinuje nasze decyzje we wszystkich
sferach, jest rodzajem przekleństwa, nałogiem trudnym do zwalczenia.
Prof. Tomasz Szlendak w podsumowaniu konferencji Kultura nadmiaru w czasach
niedomiaru wymienia cały gigantyczny i wciąż otwarty zbiór wszystkiego co nas
otacza, ale też pochlania, wszystkiego co posiadamy czy też czego doświadczamy w
nadmiarze, pisząc: Coraz liczniejsi i coraz częściej odnoszą wrażenie, że szystkiego
w kulturze zachodniej robi się za dużo. Wyborów za dużo, tożsamości za dużo,
impulsów informacyjnych za dużo, nierówności za dużo, kryzysów za dużo, polityki
za dużo, religii za dużo, bezbożności za dużo, pracy za dużo, bezrobocia za dużo,
mobilności za dużo, słów za dużo, edukacji za dużo, regulacji za dużo, a i bezhołowia
nazbyt wiele. Przedmiotów za dużo i za dużo miejsc, gdzie się te przedmioty
przetrzymuje, wystawia i zużywa. Za dużo jest też seksu w przestrzeniach szelakich,
za dużo ludzkich ciał i za dużo samotności. Za dużo rozbieżnych komentarzy, zbyt
wiele źródeł wiedzy i prawideł mody, a w każdym z tych obszarów mnożą się i mnożą
kolejne wybory. Idee, produkty, programy, interfejsy i twarze pączkują, a w ich
mnogości coraz trudniej nawigować, coraz trudniej wybrać.5
Trudność wyboru nie dotyczy Pana Pawła Maciaka, który korzystając z własnych
zasobów i możliwości analitycznych dochodzi do czystej i jasnej puenty, którą określa
sferą vanitas wynikającą z nadprodukcji obrazów, nadprodukcji, która neutralizuje
nadmiar informacji w nich zawarty i która domaga się współczesnego ikonoklazmu.
Koncentrując w praktyce swoją uwagę na rezygnacji z tematycznego nadmiaru na
rzecz samej rejestracji obrazu autor dochodzi do wizualnej równowagi - szarej karty
Kodak.
1 Paweł Maciak. Autoreferat, str.7.
2Susan Sontag, tamże, str.18.
3 Paweł Maciak. Sfera vanitas w świecie cyfrowej nadprodukcji obrazów. Realizacja cyklu
utworów wizualnych w oparciu i fotografię. Praca doktorska, rok 2019, str. 42
4 Susan Sontag, tamże, str.87.
5 Tomasz Szlendak. Kultura nadmiaru w czasach niedomiaru. Materiały
pokonferencyjne.http://www.bibliotekaelblaska.pl/tl_files/biblioteka/dane/kultura_nadmiaru_w
eb.pdf
Paweł Maciak
Ur.1969.
Przede wszystkim artysta wizualny oraz nauczyciel fotografii i filmu.
Fotograf , malarz, grafik, twórca wideo, dźwiękowiec, muzyk-eksperymentator.
Ukończył Wydział Grafiki i Malarstwa ASP w Łodzi, (dyplom z drzeworytu i malarstwa –
1996). Od 2020 doktor sztuk plastycznych.
Twórca aktywny od połowy lat 90-ych XX w. Początkowo zajmował się głównie fotografią,
w tym portretem, oraz fotografią makro, aranżowaną m.in. z pomocą wyrafinowanego,
barokowego oświetlenia – w nawiązaniu do technik graficznych, zwłaszcza drzeworytu.
Z czasem zaczął łączyć fotografię z innymi mediami.
Od 2010 zajmuje się także rejestracją i reżyserią nagrań (miks nagrań, ujęcia dźwiękowe,
nagrania terenowe), a od 2014 rejestracją wideo.
Obecnie stale współpracuje z artystami sceny etnicznej, improwizowanej oraz
eksperymentalnej. Nagrał i wydał dwa CD z autorskim projektem Blady Jeleń.
Wystawy indywidualne:
2018 – Emptiness – Dorota Stolarska, Konrad Kultys, Paweł Maciak – wystawa fotografii studentów DSŚ ASP w
Łodzi, Galeria Pod Napięciem, PŁ, Łódź.
2017 - Fotografia postkonsumpcyjna – Galeria FF, Łódź.
2015 - Fotografia Materii – Galeria Sztuki Wozownia, Toruo.
2010-2011 - Melanż - projekt TO-EN taniec butoh + fotografia Paweł Maciak, muzyka Tautvydas Bajarkevičius
(Litwa) - Pałac Opatów, Gdaosk Oliwa, Bunkier Sztuki, Kraków, Teatr Rondo, Słupsk.
2010 - Po Galeria artImpart, Centrum Sztuki Inpart, Wrocław.
2008 - Energia - to co jem – Galeria FF, Łódź.
2004 - Zwyczajne Piękno – Galeria Opus, Łódź.
2003 - Przemiana Materii – Mała Galeria ZPAF/CSW, Warszawa.
2002 - Pierwsza miłośd – Galeria Manhattan, Łódź.
2000 - Szczere Pole – Mózg, Bydgoszcz.
2000 - Odmiana przez osoby – Mózg, Bydgoszcz.
2000 - 54 zdjęcia – Forum Fabricum, Łódź.
1999 - Odmiana przez osoby – Forum Fabricum, Łódź.
1998 - Gęby – Pub „Łódź Kaliska”, Łódź.
1997 - Proszę się nie wyrażad – Galeria ŁTF, Łódź.
Wystawy zbiorowe, prezentacje:
2019 - Pierwsza Linia – Ośrodek Działao Artystycznych (ODA), Piotrków Trybunalski.
2017 - Miedzy sztuką a designem – Galeria ASP w Łodzi, Łódź.
2016 - Taniec Butoh – Fotografie (również opieka kuratorska), w ramach Dni Sztuki Współczesnej, Białostocki
Ośrodek Kultury, Białystok.
2012 - Otwarta Wystawa 2002-2012 – Centralne Muzeum Włókiennictwa, Łódź
2006 - Łódź Biennale – Mentality – Łódź Art Center, Łódź.
2006 - Sztuka Przetrwania – (Marek Domaoski, Paweł Hajncel, Paweł Maciak, Magdalena Moskwa, Zbigniew
Nowicki), Galeria Willa, Łódź.
2006 - V Międzynarodowy Festiwal Fotografii w Łodzi – wystawy towarzyszące, Galeria Patio Centrum Sztuki
WSHE oraz Księgarnia Mała Litera, Łódź.
2006 - Krakowska Dekada pod patronatem MHF – Klub „Lokator”, Kraków.
2005 - IV Międzynarodowy Festiwal Fotografii w Łodzi – Program Otwarty.
2004 - Miesiąc Fotografii w Krakowie – Klub Oko Cafe, księgarnia „f5”, Kraków.
2002 - X Międzynarodowy Festiwal Sztuki Operatorów Zdjęd Filmowych Camerimage – wystawa towarzysząca,
klub festiwalowy, Hotel Centrum, Łódź.
2002 - I Międzynarodowy Festiwal Fotografii w Łodzi – Kino Cytryna, Łódź.
2001 - Fotografia bez przeszłości - 4 z 12-tu – Galeria /Studio Gierałtowskiego, Warszawa.
2001 - Fotografia bez przeszłości – Muzeum Historii Fotografii, Kraków.
1999 - International Young Baltic Art. – ARTLINK / SOTHEBY'S, Berlin, Rostok.
1999 - Poza planem - ASP – Galeria Manhattan, Łódź.
1997 - Grafika roku – Galeria ASP w Krakowie.
1997 - Lwowska Akademia Sztuk - ASP w Łodzi – Galeria ASP w Łodzi.
1997 - Ja – Galeria MHMŁ, Łódź.
1996 - wystawa zbiorowa studentów łódzkiej PWSSP – Galeria „Xylolit”, Łódź.
1995 - wystawa prac nagrodzonych w XII Konkursie im. Władysława Strzemioskiego PWSSP w Łodzi.
1992 - Hieronim znowu zwariował – malarstwo i performance (Paweł Maciak, Piotr Malinowski, Cezarym
Marasioski) – Galeria „Forum”, ŚDK Saturn, Łódź.
Wydawnictwa płytowe:
2012 - Biały Jeleo – Unikat - CD.
2017 - Blady Jeleo – Badziewie Świata Całego/ Tradycyjne upodlenie dźwiękiem – CD.
Bibliografia:
Paweł Maciak – Sfera vanitas w świecie cyfrowej nadprodukcji obrazów – praca doktorska, ASP w Łodzi, 2019.
Marek Domaoski – Fotografia postkonsumpcyjna – katalog wystawy, Galeria FF, Łódź, 2017
Paweł Maciak – Fotografia Materii – katalog wystawy, Galeria Sztuki Wozownia, Toruo, 2015
Ewa Milczarek – Energia - to co jem – katalog wystawy, Galeria FF, Łódź, 2008
Paweł Maciak – Sztuka Przetrwania (na marginesie) – katalog wystawy, Galeria Willa, Łódź, 2006
Jolanta Ciesielska – Sztuka Przetrwania – katalog wystawy, Galeria Willa, Łódź, 2006
Paweł Maciak – Zwyczajne Piękno – katalog wystawy, Galeria Opus, Łódź, 2004
Jolanta Ciesielska – Rozkład Naturalny – „Format” nr 44
Jolanta Ciesielska – Rozkład Naturalny – katalog wystawy „Przemiana Materii”, Mała Galeria ZPAF/CSW, 2003
Konrad Kuzyszyn – Czarny i biały świat Pawła Maciaka – kwartalnik „Fotografia